Studnia im o Mariusza w Burkina Faso

Autor - kontakt
29.06.2013 18:38:09

Podsumowaliśmy zbiórkę pieniędzy na studnię o Mariusza Ratajczyka w Burkina Faso. Udało nam się zebrać i przekazać na budowę 34 115,62 PLN.

Studnia dha Kamila Kulczyckiego, wybudowana w Burkina Faso

Burkina Faso jest jednym z biedniejszych krajów afrykańskiego Sahelu, gdzie w ciągu ostatnich lat wyschły rzeki i płytkie, kopane studnie. Bez wody usychają rośliny, giną zwierzęta i umierają ludzie. Korzystanie z błotnistych zbiorników, w których pozostaje woda po porze deszczowej jest źródłem chorób i przedwczesnych zgonów. Dlatego najpilniejszą potrzebą ludności  jest dostęp do wody pitnej. Budując studnie dajemy ludziom życie. Wśród najbiedniejszych mieszkańców Burkina Faso pracują polscy franciszkanie, którzy prowadzą Centrum Medyczne św. Maksymiliana w Sabou. Razem z nimi chcemy zbudować studnię im. Ojca Mariusza Ratajczyka.

 

Drodzy Przyjaciele Fundacji Polskiej Raoula Follereau

Kiedy otrzymałem od was maila, w którym prosicie o dodatkowe informacje dotyczące naszego wspólnego projektu, udałem się we środę 31 lipca br do miejscowości Rogho, gdzie chcemy wybudować studnię noszącą imię o. Mariusza Ratajczyka.

Na miejscu spotkałem się z grupą około trzydziestu osób. Byli to członkowie naszej chrześcijańskiej wspólnoty św. Łukasza. To oni razem ze swoimi sąsiadami i kuzynami muzułmanami, protestantami i animistami będą z pomocą Bożą korzystać z wybudowanej dzięki wam studni. Podczas tego spotkania opowiadali mi, że codziennie muszą chodzić około trzech kilometrów po wodę. Jest to zajęcie wykonywane przede wszystkim przez dziewczynki i mamy. Codziennie wstają wcześnie rano, by zdobyć wodę do mycia, do picia i do przygotowania posiłków. Młoda mama Paulina z małym dzieckiem na rękach każdego dnia musi kilka razy chodzić po wodę dźwigając dwa dwudziestolitrowe bidony. Oczywiście za każdym razem musi swoje odstać w kolejce, jaka tworzy się przez cały dzień przy pompie. Owszem, jest do tego przyzwyczajona, ale noszenie wody z dzieckiem na plecach nie jest rzeczą łatwą, tym bardziej, że trzeba to robić kilka razy dziennie. W podobnej sytuacji jest Claire, która uświadomiła mi jeszcze jedną konsekwencję braku dostępu do wody. Kiedy bowiem zapytałem ją ile ma lat (na moje oko ma 17 może 18), odpowiedziała, że nie wie. Moi Przyjaciele, to smutne, że wiele dzieci, z zwłaszcza dziewczynek, które nie umie czytać i pisać, bo nie zapisały się do szkoły z prostej przyczyny. Po prostu nie miały na to czasu, zajmując się pomocą rodzinie, między innymi w codziennym zdobywaniu wody. Chciałbym Wam w ten sposób uświadomić, że realizacja studni nie tylko rozwiąże problem dostępu do wody pitnej, ale pozwoli kobietom zająć się innymi sprawami w rodzinie, a dziewczynki będą miały czas zapisać się do szkoły, by nauczyć się pisać i czytać.

Podczas naszego spotkania powiedziałem im, że studnia, którą zbudujemy będzie nosić imię ojca Mariusza, którego pan Bóg powołał do siebie. Obiecali mi, że będą się za niego modlić. Będą się też modlić w intencjach waszych ofiarodawców. Zanim odjechałem z Rogho modliliśmy się powierzając nasze plany miłosierdziu i nieskończonej opiece Bożej. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, w tej strefie głębokość odwiertu pozwalającego na czerpanie wody wynosi około 60 metrów. Zainstalujemy indyjską pompę ręczną, która jest trwała i łatwa do naprawy. Aby studnia służyła nam przez długie lata, chcemy zainstalować rurę z nierdzewnej stali, co stanowić będzie znaczną część kosztów projektu. Razem z miejscową społecznością powołamy komitet, który będzie się zajmował utrzymaniem studni. Będzie to około 10 osób, które będą miały wyznaczone zadania, smarowania pompy, utrzymania w czystości strefy poboru wody, zbierania składek na utrzymanie i ewentualne, przyszłe reparacje studni.

Niech nasz Pan obdarzy Was pokojem i dobrem. - brat Giacomo

Przykład tego jak wygląda podobna studnia wybudowana przez fundację Polska Raoula Follereau która postanowiła uczcić pamięć naszego wolontariusza, komendanta 58 Szczepu ZHR dha Kamila Kulczyckiego, który zginął podczas podróży po Hiszpanii organizując zbiórkę pieniędzy na budowę studni na afrykańskim Sahelu.

 

 

kontakt